 |
|2020|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolinka
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:25, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Wracając do naszej sprawy. Poproszę panią o jeszcze chwilkę cierpliwości, zostało jeszcze kilka ważnych pytań, choć mogą się pani wydać dziwaczne. Po pierwsze, który mamy rok? A w zasadzie - dodał po chwili - jaką mamy datę? Pełną. Proszę nam też powiedzieć co to za miejscowość i jeśli mogła by przy tym pani dokładnie określić położenie. Proszę nam powiedzieć w jakim stopniu opanowała pani sferę życia. I jeszcze jak nazywa się pani mentor. - BJ starał się jak mógł zetrzeć niekorzystne wrażenie, jakie na Scarlet wywarło jego przekleństwo.
Zanim Scarlet zdążyła się odezwać głos zabrał jeszcze John:
- Może tylko ile ma pani obecnie zgromadzonej w sobie tej energii będącej budulcem świata? Bo przyznam, że zauważyliśmy panią będąc już w saloonie - powiedział ignorując pytanie o kawę. Następnie zaś zwrócił się do BJ'a - a poziom jej nie zmienił się od naszego pierwszego spotkania.
Po czym znów spojrzał na Scarlet, która gwałtownie zbladła:
- A tak poza tym to, to co wspomniał kolega - powiedział John uśmiechając się delikatnie.
-Słucham ?! - Scarlet wstała gwałtownie z krzesła przewracając je przy tym. Sama na przemian bladła i czerwieniała, jakby złość mieszała się ze zdziwieniem, a może i strachem.
-Kim jesteście!?-wyraźnie podniosła głos. -Czego ode mnie chcecie? I co mają znaczyć te bzdury?! Jeśli za chwilę nie wyjaśnicie mi celu waszej wizyty, przysięgam, że wyrzucę was stąd. I nawet użyję magyi, jeśli zostanę zmuszona! - ostatnie słowa zabrzmiały, jak prawdziwa groźba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rapo
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:05, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Johny, Johny- BJ spuścił głowę chowając ją w dłoniach - ty to masz kurwa takt. Sprawa zajebiście delikatna, a ty jak ścierą po pysku... BJ wziął głębszy wdech i zwrócił się do panny MacIntyre - Bardzo panią przepraszam, jak widzi pani mój kolega jest idiotą, ale proszę się nie unosić. W pełni to rozumiem, ale proszę się jeszcze w wstrzymać z wyrzucaniem nas. My sami jeszcze wszystkiego nie wiemy, ale właśnie pani odpowiedzi na to wyjaśnią. Jeśli odpowie pani na moje pytania, bo o tym ostatnim wolałbym również zapomnieć - mówiąc to spojrzał złowrogo na Johna - będę wstanie odpowiedzieć na pani pytania, nie konfundując sytuacji brakiem zrozumienia. Bardzo proszę - BJ starał się jak tylko mógł by uratować sytuację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yurga
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec/Legnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:38, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Johny, Johny- BJ spuścił głowę chowając ją w dłoniach - ty to masz kurwa takt. Sprawa zajebiście delikatna, a ty jak ścierą po pysku... BJ wziął głębszy wdech i zwrócił się do panny MacIntyre - Bardzo panią przepraszam, jak widzi pani mój kolega jest idiotą, ale proszę się nie unosić.
- Coś powiedział!? - wzburzył się John, równie szybkim nerwowym ruchem głowy w jego stronę jak właśnie zaistniała sytuacja.
Bj nie przejmując się wcale reakcją Johna kontynuował.
- W pełni to rozumiem, ale proszę się jeszcze w wstrzymać z wyrzucaniem nas. My sami jeszcze wszystkiego nie wiemy, ale właśnie pani odpowiedzi na to wyjaśnią. Jeśli odpowie pani na moje pytania, bo o tym ostatnim wolałbym również zapomnieć - mówiąc to spojrzał złowrogo na Johna - będę wstanie odpowiedzieć na pani pytania, nie konfundując sytuacji brakiem zrozumienia. Bardzo proszę - BJ starał się jak tylko mógł by uratować sytuację.
- My jeszcze sobie porozmawiamy na ten temat - powiedział do BJ dość stanowczym tonem ciągle wpatrując się w niego. Jednak obrócił głowę do Pani MacIntyre, gdy postanowiła im odpowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yurga dnia Czw 22:39, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolinka
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:50, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- My jeszcze sobie porozmawiamy na ten temat - powiedział John do BJ dość stanowczym tonem ciągle wpatrując się w niego.
Tymczasem Scarlet usiadła na krześle, trochę uspokojona słowami BJ'a.
-Jest 10 kwietnia 1861 roku, znajdujemy się w Tuscoli w stanie Teksas - odpowiedź Scarlet była dość oschła. Na moment zamilkła, po czym kontynuowała przyjaźniejszym tonem:
-Mój mentor nazywa się Ed Houston. I twierdzi, że robię bardzo szybkie postępy w opanowywaniu sfery życia. Być może nawet wkrótce osiągnę poziom mistrzowski. Niestety - jej głos wyraźnie posmutniał - jak już wspomniałam zniknął niespodziewanie tydzień temu. Obawiam się, że ma to jakiś związek z Radą. Może Panowie wiedzą coś na temat mojego mentora? Albo znają kogoś, kto zajmuje wysoką pozycję w Radzie? - głos Scarlet wyrażał teraz tylko nadzieję. Po chwilowej wrogości nie zostało ani śladu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rapo
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:24, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Muszę panią rozczarować, nie jesteśmy w stanie pomóc w tym przypadku, ale postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy w sprawie, z którą tu przybyliśmy. Będę teraz podawał pani pewne fakty - kontynuował po krótkiej przerwie - pojedynczo, tak, by mogła pani je przetrawić i połączyć z tym co już usłyszała. Jeśli będzie pani miała jakieś pytania, proszę je spokojnie zadawać, na wszystko w miarą naszych możliwości odpowiemy. W porządku? Możemy zaczynać?
Gdy tylko potwierdziła i ewentualne wątpliwości zostały rozwiane powiedział - Nazywam się Benjamin Thompson przynależę do Kultystów Ekstazy, a to jest John... - zrobił pauzę spoglądając na Johna.
Po wstępnym przedstawieniu kontynuował - Gdy dziś rano wstałem, stopki gazet miały podaną datę dwudziesty trzeci marzec dwa tysiące dziewiątego roku. Do tego mogę dodać, że już osiągnęła pani mistrzostwo. Wnioskuję to na podstawie mojej skromnej wiedzy oraz pani wyglądu tamtego dnia.
BJ zamilkł czekając, aż panna MacIntyre przetrawi informacje. Gdy poprosiła by kontynuował ugryzł temat z innej strony.
- Czy przyglądała się pani temu miejscu w poszerzonym spektrum? Tutejsi mieszkańcy, z wyłączeniem pani, mają zupełnie bezładne i zupełnie nieistotne układy prawdopodobieństw i czasu. Wszelki siły i dźwięki oraz ich przepływy znajdują się w chaosie jedynie pozorującym normalną strukturę. BJ zamilkł wyczekując komentarza lub pytań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yurga
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec/Legnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:18, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nazywam się Benjamin Thompson przynależę do Kultystów Ekstazy, a to jest John... - zrobił pauzę spoglądając na Johna.
- John Down z tradycji Eutanatosów - mówił spokojnie nie spuszczając oka z Pani MacIntyre
Potem już się nie odzywał widząc, że BJ całkiem sprawnie przejął pałeczkę i na jego słowa kobieta dość szybko się uspokoiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolinka
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:26, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy Scarlet skończyła mówić odezwał się BJ:
- Muszę panią rozczarować, nie jesteśmy w stanie pomóc w tym przypadku, ale postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy w sprawie, z którą tu przybyliśmy - na moment zamilkł, po czym kontynuował:
- Będę teraz podawał pani pewne fakty, pojedynczo, tak, by mogła pani je przetrawić i połączyć z tym co już usłyszała. Jeśli będzie pani miała jakieś pytania, proszę je spokojnie zadawać, na wszystko w miarą naszych możliwości odpowiemy. W porządku? Możemy zaczynać?
Scarlet już uspokojona, lecz jednocześnie wyraźnie też zmartwiona kiwnęła tylko głową wyrażając swoją gotowość.
- Nazywam się Benjamin Thompson przynależę do Kultystów Ekstazy, a to jest John... - zrobił pauzę spoglądając na Johna.
- John Down z tradycji Eutanatosów - odpowiedział spokojnie John nie spuszczając oka z Pani MacIntyre.
BJ kontynuował:
- Gdy dziś rano wstałem, stopki gazet miały podaną datę dwudziesty trzeci marzec dwa tysiące dziewiątego roku. Do tego mogę dodać, że już osiągnęła pani mistrzostwo. Wnioskuję to na podstawie mojej skromnej wiedzy oraz pani wyglądu tamtego dnia.
Z każdym słowem BJ'a oczy Scarlet robiły się coraz szersze ze zdumienia, a twarz bladła. W końcu odezwała się cicho:
-Mojego wyglądu tamtego dnia? Nie bardzo rozumiem? Jak to tamtego dnia? Przecież jest 1861 rok... Mógłby Pan to jakoś wyjaśnić?
-Urodziłem się w 1984r. Przybywamy do pani z roku 2009, z dnia w którym panią spotkaliśmy. Powstrzymajmy się na razie od wyjaśniania szczegółów, bo w tej chwili utrudnią zrozumienie problemu.Czy chciała by pani o coś jeszcze zapytać?
-Tak. Po co Panowie przybyli do mnie? I jak ja znalazłam się w 2009 roku? Przecież pamiętałabym, gdybym żyła tak długo - Scarlet wyraźnie oczekiwała dalszych wyjaśnień.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolinka dnia Sob 16:15, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yurga
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec/Legnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:16, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Zostaliśmy poproszeni o spotkanie się z Panią. A odpowiadając od razu na drugie pytanie stwierdzam, że widocznie przeżyła Pani do tego czasu. Po lekkiej pauzie dorzucając - Słyszałem plotki o magach Verbeny, którzy umieją przedłużyć sobie życie, lecz nie sadziłem, że kiedyś takiego spotkam. Jestem zaszczycony. Przy okazji muszę pochwalić całkiem ciekawej fryzury w 2009. - delikatnie się uśmiechając.
- Tak jeszcze się zapytam. Czemu ma Pani podejrzenia, że zniknięcie Pana Eda Houstona może mieć jakiś związek z Radą? - zaciekawił się licząc na odpowiedź i dodaniu paru puzzli do układanki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rapo
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:51, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Zostaliśmy poproszeni o spotkanie się z Panią. A odpowiadając od razu na drugie pytanie stwierdzam, że widocznie przeżyła Pani do tego czasu.
- No cóż, nie można nic do tego dodać - przyznał BJ.
- Słyszałem plotki o magach Verbeny, którzy umieją przedłużyć sobie życie, lecz nie sadziłem, że kiedyś takiego spotkam. Jestem zaszczycony. Przy okazji muszę pochwalić całkiem ciekawej fryzury w 2009. - delikatnie się uśmiechając.
- Jak chcesz sobie też przedłużyć, to na Kanale Piątym w Telemarkecie reklamują specjalne urządzenie. Jedyne 299 dolarów i gratis dostaniesz odżywkę do włosów - zaśmiał się. Ale chyba zboczyliśmy z tematu.
- Tak jeszcze się zapytam. Czemu ma Pani podejrzenia, że zniknięcie Pana Eda Houstona może mieć jakiś związek z Radą? - zaciekawił się licząc na odpowiedź i dodaniu paru puzzli do układanki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolinka
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:19, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Scarlet była nadal bardzo zdumiona. Widocznie trudno było jej zaakceptować fakt, że ma już około 170 lat. Poza tym po jej minie można było poznać, że nie rozumiała pewnych słów, które wypowiadaliście.
-Tak jeszcze się zapytam. Czemu ma Pani podejrzenia, że zniknięcie Pana Eda Houstona może mieć jakiś związek z Radą? - John spytał się z nadzieją, że może dowiedzą się czegoś więcej.
-No cóż, jak już wspomniałam, ostatnio brałam udział w spotkaniu Rady. Mój mentor zabrał mnie ze sobą, by przedstawić mnie jako swoją uczennicę. Z resztą jest jednym z członków Rady i reprezentuje Verbenę. Nie brałam jednak udziału we wszystkich obradach, lecz jedynie w części. Podczas jednej z przerw usłyszałam, że podobno z jakiegoś powodu mojego mentora powinna spotkać surowa kara. Ale ja nie wierzę, że on mógłby zrobić cokolwiek złego - na moment skończyła mówić. Zamyśliła się, po czym dodała jeszcze:
-Dlaczego Panowie myślą, że przeżyłam prawie 170 lat? Może z powodu jakiś nie znanych mi wydarzeń przeniosłam się w czasie do... który to był rok? - zwróciła się do was. A następnie kontynuowała:
-No właśnie. A Panowie z kolei przenieśli się w czasie do mojego roku. Inaczej, jak wytłumaczyć to wszystko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yurga
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec/Legnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:59, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Dlaczego Panowie myślą, że przeżyłam prawie 170 lat? Może z powodu jakiś nie znanych mi wydarzeń przeniosłam się w czasie do... który to był rok? - zwróciła się do was.
- Dwa tysiące dziewiąty.
A następnie kontynuowała - No właśnie. A Panowie z kolei przenieśli się w czasie do mojego roku. Inaczej, jak wytłumaczyć to wszystko?
- Nie, nie Pani MacIntyre. Pani nigdzie się nie przeniosła. To my przenieśliśmy się do Pani. A to że przeżyje Pani 170 lat wiemy stąd, gdyż sami panią spotkaliśmy.
- Mam takie jeszcze dwa pytania. Mam nadzieję, że nie okażą się zbyt krępujące. Po wzięciu lekkiego wdechu - Jakie stosunki utrzymywała Pani ze swoim mentorem? I czy mogła, by Pani przesłać nam telepatycznie obraz i dźwięk z tamtej przerwy w spotkaniu? A nóż padł jakiś szczegół na który zwrócilibyśmy uwagę - mówił z nutką nadziei, że może się uda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rapo
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:20, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego Panowie myślą, że przeżyłam prawie 170 lat? Może z powodu jakiś nie znanych mi wydarzeń przeniosłam się w czasie do... który to był rok? - zwróciła się do was.
- Dwa tysiące dziewiąty.
- No właśnie. A Panowie z kolei przenieśli się w czasie do mojego roku. Inaczej, jak wytłumaczyć to wszystko?
- Nie, nie Pani MacIntyre. Pani nigdzie się nie przeniosła. To my przenieśliśmy się do Pani. A to że przeżyje Pani 170 lat wiemy stąd, gdyż sami panią spotkaliśmy.
- John ma rację - potwierdził. Nie drążmy na razie tego - i tak będzie sporo problemów z resztą.
- Mam takie jeszcze dwa pytania. Mam nadzieję, że nie okażą się zbyt krępujące. Po wzięciu lekkiego wdechu - Jakie stosunki utrzymywała Pani ze swoim mentorem? - Bj słysząc pytanie wstrzymał oddech i spojrzał na Johna.
- I czy mogła, by Pani przesłać nam telepatycznie obraz i dźwięk z tamtej przerwy w spotkaniu? A nóż padł jakiś szczegół na który zwrócilibyśmy uwagę - mówił z nutką nadziei, że może się uda
BJ zamilkł czekając, aż panna MacIntyre przetrawi pytania. Gdy w końcu odpowiedziała postanowił poruszyć mniej drażliwą kwestię.
- Czy przyglądała się pani temu miejscu w poszerzonym spektrum? Tutejsi mieszkańcy, z wyłączeniem pani, mają zupełnie bezładne i zupełnie nieistotne układy prawdopodobieństw i czasu. Wszelki siły i dźwięki oraz ich przepływy znajdują się w chaosie jedynie pozorującym normalną strukturę. BJ zamilkł wyczekując komentarza lub pytań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolinka
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:47, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Mam takie jeszcze dwa pytania. Mam nadzieję, że nie okażą się zbyt krępujące - John przerwał biorąc lekki wdech, po czym kontynuował:
- Jakie stosunki utrzymywała Pani ze swoim mentorem? - Bj słysząc pytanie wstrzymał oddech i spojrzał na Johna.
- I czy mogła, by Pani przesłać nam telepatycznie obraz i dźwięk z tamtej przerwy w spotkaniu? A nóż padł jakiś szczegół na który zwrócilibyśmy uwagę - mówił z nutką nadziei, że może się uda
Scarlet tymczasem zaczerwieniła się i spuściła wzrok. Po czym powiedziała cicho:
- Właściwie to był moim kochankiem, ale -pośpieszyła z wyjaśnieniami - niedługo mieliśmy wziąć ślub. Nie mówcie proszę o tym innym w miasteczku - podniosła głowę patrząc wam w oczy, nadal czerwieniąc się. Gdy mówiła głos trochę jej się łamał.
-Niestety nie opanowałam sfery umysłu i nie potrafię przesyłać telepatycznie obrazów.
John słuchał uważnie. BJ zaś po jej skończonej odpowiedzi odezwał się:
- Czy przyglądała się pani temu miejscu w poszerzonym spektrum? Tutejsi mieszkańcy, z wyłączeniem pani, mają zupełnie bezładne i zupełnie nieistotne układy prawdopodobieństw i czasu. Wszelki siły i dźwięki oraz ich przepływy znajdują się w chaosie jedynie pozorującym normalną strukturę- BJ zamilkł wyczekując komentarza lub pytań.
- Nigdy nie zauważyłam niczego podobnego. A wiele razy przyglądałam się temu miejscu w jego różnych aspektach. Jeśli Panowie chcą mogę to sprawdzić nawet i teraz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rapo
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:37, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie ma takiej potrzeby. Skoro nie zauważyła pani tego wcześniej to i teraz się nie uda, ale proszę się tym nie przejmować. Mam inne pytanie - zaczął nieco skrępowany BJ - osiągnęła pani poziom mistrzowski, więc może ma pani większą wiedzę niż my... To znaczy, na pewno. Chodzi o to, że jesteśmy słabo zorientowani w pewnej kwestii... Czy mogła by pani nam wyjaśnić szczegóły Ciszy? W ostatniej chwili przed wyruszeniem, podpowiedziano nam, że to może się przydać, że ułatwi nam zadanie - tłumaczył się - a my mieliśmy za mało czasu by i jeszcze to sprawdzić... Więc może pani nam wyjaśni to zjawisko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yurga
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec/Legnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:34, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
W trakcie gdy odpowiadała zastanawiał się nad sprawą. Kto tak naprawdę jest ważny w tej ciszy. Ona, czy może mentor, a może jeszcze ktoś. Na razie wie, że o mentorze musi się jeszcze czegoś dowiedzieć.
- Co do relacji Pani z Panem Houstonem proszę się nie martwić, ale interesuje mnie, czy nie zaglądała Pani do jego mieszkania? Może tam kryją się jakieś dowody na to co teraz się z nim się dzieje. Albo czy chociaż je odwiedza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|