|2020|

Rapo

Zajrzałem tam, ale nie bardzo znalazłem konkretne zasady, więc trudno mi to oceniać. Nie mniej sprawia wrażenie, że ma potencjał.

Rapo

Słuchajcie, słuchajcie, bo rzecz to nie mała, którą chcę wam powiedzieć. Otóż jest osoba skłonna Maga poprowadzić, tylko chciałaby się dowiedzieć czy są zainteresowani grą. Od razu uprzedzam, że na ewentualnej sesji z pewnością potencjał systemu będzie wykorzystany.
Czy są jacyś chętni oprócz mnie?

Yurga

Do maga ZAWSZE Smile

Holly

Ja maga nieznam i jak pisałam Tobie na pw wolałabym wampira.

Rapo

Mag to naprawdę dobry system - nie ma tam czarów, a są jedynie możliwości. Znając limity możliwości postaci konstruuje się w oparciu o nie efekty, skutkiem czego system uwzględnia wszystko. Jeśli komuś zależy to wybierając odpowiednią frakcję też można bardzo cierpieć jak w Wilkołaku, czy Wampirze.

Naprawdę polecam. Jeśli masz możliwość zapoznawać się z Magiem, czy to pożyczając podręcznik, czy to korzystając z pdf'a czy innego djvu, to warto to zrobić.

No i oczywiście zagrać.

Holly

No ja na pewno nie będę miała czasu przebijać się przez następny podręcznik.

Rapo

E tam przebijać.
Podręcznik ma tylko 290 stron i jest bogato ilustrowany (w czerni i bieli), co jak dla mnie zmniejsza objętość o ok 1/3.

Pierwsza księga to ogólny opis, którego nie zapamiętuje nikt, a który (jak w każdym systemie zresztą) przyswaja się w trakcie gry. Do materiał do lekkiego przeczytania, czyli 77 stron mniej.

Druga księga to w większości zasady które znasz już z wampira, plus drobne modyfikacje (kwintesencja, paradoks). Do tego są wskazówki przekształceń na poziomie fabuła-mechanika ("pojawia się przeczucie"). To daje kolejne 82 strony lekkiego czytania.

Księga trzecia to w większości wskazówki i informacja dla Narratora. Znajdują się tu antagoniści, szczegóły mechaniki , system rozwoju i inne, średnio złożone, elementy, które i tak znasz z Wampira. Na dobrą sprawę to 65 stron, które możesz nawet pominąć. Zostaje rozdział ósmy - 66 stron opisu działania Magyi. Rozdział prawie pozbawiony ilustracji, ale często ponad połowa strony jest pusta - koniec sekcji. Jest to dokładne omówienie mechanizmu z zastosowaniem przykładów - obrazowych sugestii tego co możesz zrobić. To jest część, którą faktycznie trzeba zgłębić i często do nie się wraca, ale moim zdaniem to jedna z ciekawszych części systemu.

Reasumując jest to ok. 60 stron istotnych i ok. 180 mniej ważnych, które w większości już znasz. Żadne przebijanie - miła lektura na dwa wieczory. Yurga pewnie potwierdzi moje słowa.

Holly

Ja jednak podziękuje i pokibicuje Wam co najwyżej.

Yurga

To prawda jak zna się wampira to sprawa jest prosta. Zostają do przebicia się jedynie takie nowe pojęcia jak wspomniana już kwintesencja i paradoks oraz: rekwizyty, umbra, arete, awatar, sfery, parę nowych umiejętności i pozycji, pycha, klany jak w każdym systemie. Inne rzeczy mi nie przyszły do głowy - no chyba że ktoś na mus i historię musi znać :/
No ale to już indywidualna wola. Zresztą i trochę rozumiem, bo pamiętam jak zacząłem się przez Nuroshime 1,5 przebijać.... to strasznie było Smile

Yurga

Kto prowadzi i czy wilczkiem tez można zagrać?

Rapo

Żadnych psów - tylko wróżki.

Prowadzić będzie osoba, która jeszcze nie ma konta - pierw chciała wiedzieć, czy będzie komu prowadzić. Nas dwóch wystarczy (choć mogłoby być więcej), więc postać możesz zacząć przygotowywać. MG będzie miała charakterystyczny nick Karolinka.

Hombre

chyba dział dorobić trzeba będzie:P

Hombre · Wysłany: Pon 2:42, 02 Mar 2009 Temat postu:

zrobiło się Razz

Rapo · Wysłany: Pon 9:37, 02 Mar 2009 Temat postu:

Super, więc niedługo zaczniemy. Moja postać powstaje w bólach - nigdy nie brakowało mi tak koncepcji jak teraz, ale z każdym dniem powstaje jej nowy fragment i wiem, że będzie dobra. W każdym bądź razie mam podstawowe tło i Tradycję.

A może jest ktoś jeszcze chętny?

Yurga · Wysłany: Wto 14:00, 03 Mar 2009 Temat postu:

Oj dla mnie będzie jak zwykle trudne opisanie twarzy tej którą się ma i tej którą się ukazuje innym. Co do tradycji to na szczęście nie będzie problemu skoro pozwolono mi zagrać swoją starą postacią. Tradycja jak dla mnie fatalna, ale zawsze lepiej grać postacia z już gotową historią i to do tego całkiem ciekawą. w końcu nie codziennie biega się z watahą Wink