 |
|2020|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ciniak
Efia de Bardorff

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkie Królestwo Brytyjskie Królowej Elżbiety Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:04, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Efia de Bardorff
Po słowach tych pomiotów, Efia powoli zawróciła konia, skinęła lekko głową w stronę Aarona i ruszyła w przeciwnym kierunku. Aaron siedział w bezruchu, czekając aż Efia odjedzie na bezpieczną odległość. Jeśli tylko kmiotkowie, mieli by zamiar zrobić coś nieodpowiedniego Aaron miał od razu zareagować. Efia nie trawiła takiego prostactwa.
- Trzeba zawitać do jakiegoś normalnego porządnego miasta i odpocząć. - pomyślała z nie wesołą miną.
Przy braku problemów, po chwili Aaron zawrócił konia i szybkim kłusem dołączył do Efii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:22, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Theme
- Ty cholerna elfia kurwo! - zakrzyknął jeden ze strażników widząc jak Efia zdecydowała się odjechać. - Daj spokój trza bramę zamknąć i iść... - zawołał Niszczuka do reszty. Chłopi wracali do domostw nie interesując się całym zajściem. Po chwili Aaron zawrócił konia i ruszył szybkim kłusem. Efia usłyszała jak jęknęła cięciwa kuszy,pocisk mknął świszcząc w powietrzu. Bełt z impetem wbił się w plecy Aarona przebijając płuco, elf zachwiał się jednak nie spadł z siodła przyspieszył konia do galopu, oboje przyspieszyli. Konie pędziły traktem oddalając się od bramy gdy w pewnym momencie Aaron spadł z impetem z siodła kilkakrotnie przekoziołkował i wpadł w zarośla. Jego koń zatrzymał się nieopodal. Odzienie i wargi elfa pokrywała rosnąca z każdą chwilą ciemna plama krwi, z piersi wystawał zbrukany krwią bełt, ponadto jego ciało znaczyły liczne obdarcia i rozcięcia jakich nabawił się przy upadku. Elfy znajdowały się w pewnej odległości od miasteczka której z pewnością nie dało się nazwać w stu procentach bezpieczną...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Pon 1:24, 14 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ciniak
Efia de Bardorff

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkie Królestwo Brytyjskie Królowej Elżbiety Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 2:31, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Efia de Bardorff
Efia zatrzymała konia, a następnie pospiesznie podjechała do Aarona. Ledwo oddychał. Resztkami sił chwytał powietrze. Wyglądał mizernie. Już dwa razy Efia traciła swoich towarzyszy, ale nigdy nie myślała, że los odbierze jej i Aarona. Choć słabo go znała, ale przez ostatnie tygodnie to on był jej najbliższą osobą. Zresztą, Aarona nie dało się nie lubić. Młodziak, zawsze roześmiany. A teraz.
- Squaess'me - jedyne słowa które udało jej się wyszeptać.
Aaron ostatni raz popatrzył na nią zamglonym wzrokiem, po czym opuścił ją jak i ten świat.
Efia nie zastanawiała się długo. Chwyciła ciało Aarona i przeciągnęła je w osłonięte miejsce nieopodal drogi. Nie miała na razie czasu na pochówek. Tym zajmie się potem. Również konia Aarona przywiązała do drzewa nieopodal. Następnie wskoczyła szybko na Layle i pognała, ile tylko koń miał sił w stronę niedawno opuszczonej przez nią polany.
- Niech tylko dane mi będzie spotkać tamtych wojaków. Niech tylko się zgodzą pomóc ujebać skurwysynów.
Efia wrzała, wiedziała, że nawet jeśli nikt nie będzie chciał jej pomóc to swoją zemsty dokona. Bo choć kobieta tchórzliwa, już raz sięgnęła po nóż.
- Tak, tak właśnie wygląda ten zjebany świat. I się jeszcze zastanawiają jak to jest, że każdy na każdego patrzy jak na morderce. Tu każdy JEST mordercą. A jeśli będzie mi dane, stanę się nim po raz drugi. - mamrotała do siebie
Efia była już pewna swego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 2:46, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Theme
Było ciemno, gdzieś w oddali dało się słyszeć wycie wilków, komary nie umilały tu życia, Altair chrapał przy ognisku a Idalia przekręciła się na drugi bok. Girion już miał zdejmować kiełbasę z ognia gdy usłyszał tętent kopyt, w tym momencie kiełbasa niefortunnie zsunęła się i wpadła z sykiem w sam środek ogniska. Na polanę wypadł rozpędzony jeździec.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia Pon 2:46, 14 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ciniak
Efia de Bardorff

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkie Królestwo Brytyjskie Królowej Elżbiety Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 2:53, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Efia de Bardorff
Podjechawszy w granicę światła z ogniska, Efia zeskoczyła z Layli. Uspokoiła konia i ruszyła w stronę ogniska.
- Dwóch śpi, jeden trzyma wartę - przeleciała jej taka myśl przez głowę
Pewnym głosem zwróciła się do rycerza.
- Ty przewodzisz tej oto kompani? - zapytała szorstko. rozglądając się wkoło.
- Mam do was pewną propozycję ... - zaczęła Efia, ale przerwała w trakcie czekając na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:11, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Girion
-Nożesz ty kur...-
Girion miał olbrzymią ochotę wyrazić głośno swoją dezaprobatę spowodowaną utratą kiełbaski, jednak w ostatniej chwili powstrzymał się, by nie budzić towarzyszy. Ponadto okazało się, że ktoś wjechał na polanę, i to nieprzypadkowo.
Girion odłożył niefortunny patyk i obrócił się w stronę jeźdźca, który wychylił się z ciemności. Jego ręka niemal od razu znalazła się na głowicy miecza, jednak na tym poprzestał. Jeździec zdawał się być sam, w dodatku płci żeńskiej- jakże to tak witać damę bronią?
Kobieta zatrzymała się tuż obok nich i podeszła do ogniska- okazała się być elfką o raczej rzadko spotykanej urodzie. Czy to sen?
- Ty przewodzisz tej oto kompani? - zapytała szorstko rozglądając się wkoło.
-Nie... to zdecydowanie za szorstko, zbyt realnie jak na sen.-
- Mam do was pewną propozycję ... -
Na tym elfka poprzestała, więc Girion uznał to za dobry moment by się w końcu odezwać.
-Witaj, pani. Zwą mnie Girion z Aldersbergu i nie dowodzę żadną kompanią, spotkałem tych ludzi dopiero dzisiaj więc ciężko tu mówić o jakimś dowodzeniu.-
Girion podniósł rękę do góry, dając znak że zamierza mówić dalej i żeby mu nie przerywać w tej chwili.
-Co do propozycji to zapraszam bliżej do ogniska, jeżeli nie straszne Wam przebywanie w pobliżu nawiedzonych do niedawna ruin. Pełnię teraz wartę, więc możemy rozmawiać do woli, pani...-
Tu zrobił dłuższą pauzę, dając jakby do zrozumienia, że z chęcią również poznałby imię swego rozmówcy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ciniak
Efia de Bardorff

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkie Królestwo Brytyjskie Królowej Elżbiety Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:27, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Efia de Bardorff
- Efia de Bardorff, miło mi. - opowiedziała szybko.
- Nawiedzone ruiny? Oczywiście, że normalnie by przeszkadzało, ale na pewno nie dziś. - Efia nie do końca kontrolowała ton swego głosu.
- Chwilę temu, zabito mi przyjaciela. Nie dość, że nie wpuszczona nas do Flotsam, to jeszcze straż zaczęła do nas strzelać. - powiedziała wzburzona.
- Zapłacą mi za to, jednakże jak widać nie jestem w żaden sposób wojowniczką i tu zaczyna się moja propozycja. Nazwij to sprawiedliwością albo morderstwem na zlecenie, mało mnie to obchodzi. Jednakże każda pomoc będzie odpowiednio wynagrodzona. - mówiła pewnym, lecz i ostrym głosem
- Najpierw wypowiedz się Ty, później będę budzić resztę hałastry.
Efia groźnym wzrokiem patrzyła na Giriona. Nie z powodu jego samego, lecz sytuacji w jakiej się znalazła. Również nie podeszła do ogniska jak prosił ją rycerz, lecz stała w półmroku.
- A nuż i ta banda zacznie na mnie polować - myślała groźnie.
Była w pełni przygotowana by puścić się w las z nożem w ręku.
Nerwowo czekała na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:54, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Girion
-A myślałem że ten dzień już się skończył... Jak widać problem zdefiniowania co jest sprawiedliwe, a co nie, będzie mnie nękał bez przerwy...-
Girion westchnął ciężko i przez chwilę milczał. Czuł jednak napięcie w powietrzu, dlatego długo się nie zastanawiał.
-Pani, jutro o świcie mam zamiar wyruszyć do Flotsam, między innymi muszę spotkać się z tamtejszym komendantem w sprawie tych ruin. Absolutnie potępiam wszelkie bezprawne strzelanie do niewinnych, zwłaszcza przez funkcjonariuszy straży i współczuję Ci twojej straty. Postaram się Ci pomóc w miarę moich możliwości, ale nie zamierzam nikogo mordować w równie bezprawny sposób...-
Girion chciał... wręcz pragnął uciąć na tym temat, jednak widział wzburzenie Efii i wiedział że nie o taką pomoc jej chodzi.
-Jeżeli... jeżeli zawiodą wszelkie drogi prawne ścigania tego zbrodniarza... wtedy być może będę mógł wyzwać tego kmiota na pojedynek, jeśli wystąpią pewne wymagane okoliczności. I tylko jeśli będę miał absolutną pewność co do prawdziwości twych słów...-
Girion usiadł znowu przy ognisku z zamiarem upieczenia sobie drugiej kiełbaski. Jednak tym razem ostrożniej.
-Na pewno zamierzasz Pani tam tak stać? Nie martw się, nie posiadam ani kuszy, ani uprzedzeń na tle rasowym, ani tym bardziej obyczaju strzelania do uroczych dam w potrzebie.-
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Girion dnia Pon 3:55, 14 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ciniak
Efia de Bardorff

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkie Królestwo Brytyjskie Królowej Elżbiety Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 4:09, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Efia de Bardorff
- Rzygam taką Twoją sprawiedliwością.
Efia nie hamowała wściekłości, a w oczach pojawiły jej się iskrzące kurwiki.
- Jednakże jakiś taki prawy i honorowy to posadź się na koń i pomóż mi choć porządnie pochować biedaka.
Efia nie do końca się kontrolowała, jednakże wiedziała, że nic innego teraz tu nie wskóra. Plan i tak zrealizuje i poprzeszywa chamom gardła. Nie mogła jednak zapomnieć o sprawie pilniejszej jak pochówek Aarona.
Efia nie czekając na odpowiedź ruszyła w stronę Layli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ciniak dnia Pon 4:10, 14 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 4:31, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Girion
-Czy to się nigdy nie skończy...?-
Girion miał olbrzymią ochotę, naprawdę wielką ochotę zostać przy ognisku i zacząć szykować się do zmiany warty. Tak bardzo marzył już o odpoczynku... Ale ta elfka wiedziała już jak go zagiąć. A i prawdą jest, że nie godzi się pozostawiać zmarłych bez pochówku.
-Ech...-
Girion wstał i zaczął szykować konia do jazdy. Swoją niedoszłą kolację schował z powrotem do sakwy- najwyżej posili się po drodze...
-Pani, nie wypada puścić Was samotnie w taką noc. Pozwólcie zatem, że będę Wam towarzyszył.-
Z bólem serca pożegnał wzrokiem ognisko i obudził Idalię na jej wartę...
-Jadę pomóc w pewnej sprawie, niedługo wrócę. Jeżeli jednak do rana mnie nie będzie, to pewnie będę we Flotsam.-
-Przynajmniej taką mam nadzieję...-
Zapalił pochodnię i dosiadł Agnes.
-Jak mniemam Pani, twój przyjaciel znajduje się koło Flotsam, mam rację?-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ciniak
Efia de Bardorff

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkie Królestwo Brytyjskie Królowej Elżbiety Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 4:39, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Efia de Bardorff
- A jakim że to cudem to odgadłeś mędrcze ? - odpowiedziała ironicznie.
Efia dosiadła Laylę i już po raz drugi tego dnia ruszyła tą drogą. Nie spieszyła się już zbytnio. Powoli złość odchodziła, a zastępowała ją senność.
- Gdzieś trzeba będzie złożyć głowę dzisiejszej nocy - pomyślała tuż po tym jak głośno ziewnęła.
By skrócić sobie podróż zapytała:
- To co panie Girionie połączyło pana z tymi ludźmi tam na polanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Girion
Namiestnik Forum

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 5:00, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Girion
Pogonił konia i zrównał się z Efią. Na jej pytanie w pierwszej chwili nie powiedział nic, przez jakiś czas wpatrywał się w gwiazdy nad traktem wspominając ostatnie wydarzenia... Dopiero po dłuższej chwili milczenia odparł.
-Komendant z Flotsam zaproponował mi zbadanie ruin starego szpitala. W jego okolicy zaginęło dwoje ludzi, a ponieważ miejscowi twierdzili że ruiny są nawiedzone i żadni żołnierze nie chcieli zająć się tą sprawą, komendant musiał wysłać kogoś z zewnątrz. Akurat tędy przejeżdżałem, więc przystałem się na jego propozycję...-
Girion uśmiechnął się sam do siebie na wspomnienie dzisiejszego niezwykłego spotkania, gdy omal nie rzucił się na obcych z mieczem myśląc że to zasadzka...
-Na miejsce przybyłem niemal jednocześnie z pozostałymi, z tym że każdy z nas przybył z innego kierunku. Nie wiem jakie motywy nimi kierują, faktem jest że razem weszliśmy do tamtych ruin...-
No tak. Ruiny. Gridley i Rupert- zbrodniarze, których dosięgła "sprawiedliwość"... Na samo wspomnienie tej przygody Girion stracił ochotę do dalszej opowieści.
-I tak właśnie się poznaliśmy. Następnie uznaliśmy że będzie bezpieczniej odpocząć razem. Nic więcej nas nie łączy.-
Uciął temat Girion, wyraźnie omijając szczegóły wydarzeń w ruinach.
-A co Was sprowadza w te strony Pani, jeżeli tylko wolno spytać?-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ciniak
Efia de Bardorff

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkie Królestwo Brytyjskie Królowej Elżbiety Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 5:12, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Efia de Bardorff
-Mnie? Nic szczególnego. Wałęsam się z kąta w kąt po tym świecie. Jednakże ostatnie wydarzenia skłaniają mnie do myśli by osiąść na dłużej w jakimś większym mieście. Oczywiście załatwiając najpierw sprawy w Flotsam, o których wydaje mi się, że już wspominałam.
Efia pogrzebała w sakwie i znalazła kawałek chleba oraz suszonego mięsa, którymi się posiliła.
- Kolejna noc w lesie - pomyślała smutnie.
- Panie rycerz, a co pan powie na trochę sztuki? - spytała sennie.
Nie czekając na odpowiedź wyjęła flet i zaczęła snuć wolną, smutną melodię.
- Choć nie ma Cie z nami Aaronie, na pewno będziesz żył wiecznie w jednym z moich wierszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karmen
Dołączył: 21 Paź 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:19, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Idalia
Idalia trochę zdezorientowana wybudzeniem ze snu przysiadła przy ognisku. Patrzyła jak Girion odchodzi z elfką. W pierwszej chwili nawet podniosła się żeby jechać za nimi. Ale zaraz... Ostatnio jak poszła za Girionem wylądowała w tym przeklętym nawiedzonym miejscu, które będzie ją prześladować w koszmarach pewnie przez kilka najbliższych lat. Usiadła więc spokojnie przenosząc wzrok to na ogień to na las.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hombre
:P

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:48, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Theme
Był środek nocy gdy Girion wraz z Efią dotarli w miejsce w którym powinno znajdować się ciało Aarona, jednak ku wielkiemu zaskoczeniu elfki go tam nie było, tak samo jego koń, oboje zniknęli. Girion i Efia stali w zaroślach gdzie uprzednio leżało ciało elfa, nad ich wysoko nad ich głowami przeleciał pohukując wielki szary puchacz...
***
Nieopodal przebiegło stadko saren, nic z tych rzeczy nie niepokoiło Idali, nawet ruiny które dało się dostrzec dzięki świetle z ogniska nie wydawały się groźne, dało się słyszeć świerszcze i rechot żab, było dość spokojnie, tak spokojnie że Idalia miała ochotę przymknąć oczy choćby na trochę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|